Przegryzam Chia. W batonie.

Najpierw zalotnym wzrokiem spojrzałam w tamtą stronę. Zachwyciłam się kształtem, zaciekawiłam czteroliterowym imieniem. Niewielkie perełki mieniące się w torebce zdradzały, że ich wnętrze musi być wyjątkowo wartościowe. Gładka powierzchnia otulona doskonałym PRem, szalenie ciekawa historia, potężna legenda w świecie wielkich małych rzeczy. Wyostrzyłam wzrok, by upewnić się, że moje westchnienia są uzasadnione i prawidłowo skierowane. Chia. Tak, wszystko było na miejscu. Chwyciłam je i pozwoliłam zamieszkać w mojej kuchennej szufladzie.
Lewitujące w nich składniki mineralne, białko, kwasy omega-3 oraz błonnik zdecydowały o kierunku moich działań. Najpierw chwyciłam domowe masło z nerkowców, później spojrzałam na jagody goji, a następnie na cały szereg ustawionych na baczność słoiczków z orzechami. Mieniące się składniki potrząsnęły moją głową: a gdyby tak wszystko zmielić? No i zmieliłam. Na batony.
Wegańskie batony energetyczne
Składniki:
- 4 łyżki nasion chia
- 6 orzechów brazylijskich
- 3/4 szklanki migdałów
- 1/2 szklanki słonecznika
- 1/2 szklanki jagód goji
- 5 łyżek masła z nerkowców
- 2 łyżki miodu
Sposób przyrządzania:
Wszystkie składniki umieścić w wysokim naczyniu i zblendować na sypko. Przełożyć do podłużnej formy i wcisnąć do dna. Włożyć do lodówki na noc.
Batoniki często kruszę i dodaję jako posypkę do śniadaniowego jogurtu lub wykorzystuję jako kruszonkę np. do domowej chałki bądź brioszki – klik.
Przepis inspirowany blogiem Anny Lewandowskiej.
Bardzo ciekawe. :))
Good web site you have here.. It's hard to find quality writing like yours these
days. I truly appreciate people like you! Take
care!!
Also visit my weblog b&b ()
jak to apetycznie wygląda! <3
Dziekuje;-)
ostatnio kupiłam chia teraz wiem z czym je zrobić, zabieram się do roboty! 🙂
Tak jest:)!
Chia mam, a batony wyglądają zachęcająco, trzeba będzie zrobić 🙂
Super, smacznego:)!
boże, takie pyszności :c i weź tu się odchudzaj XD
One beda idealne przy diecie;) uzywaj ich jako kruszonke do jogurtu lub przegryzaj w chwili ochoty na slodkie;)
Wow! Samo zdrowie, tyle pyszności w jednym miejscu 🙂
To prawda, są niesamowite 🙂